Na miejscu są strażacy i pracownicy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Służby uspokajają, że nie ma zagrożenia dla mieszkańców Bydgoszczy. Ich sprzęt nie wykazał w powietrzu żadnych niebezpiecznych substancji. Nie ma więc powodów do paniki. Jedyne co, to pył jest z pewnością uciążliwy - osadza się bowiem chociażby na samochodach. Teraz służby wyjaśnią co było przyczyną awarii. Krzysztof Kot