- Zażądamy przywrócenia bunkrów do stanu pierwotnego - powiedział reporterowi Marcin Tymiński, rzecznik wojewódzkiego konserwatora zabytków w Gdańsku. Dodał, że to, co zrobiono z zabytkową tzw. baterią "grecką", to głupota i bezmyślność. Bez uzgodnień z konserwatorem zasypano schrony będące częścią polskich fortyfikacji obronnych z czasów II wojny światowej. A wszystko dlatego, że armia szykuje się do opuszczenia tych terenów.