Zabiegu dokonano bez tradycyjnego w takim przypadku otwierania czaszki. Poprzez nacięcie tętnicy na udzie wprowadzono cewnik, który dotarł aż do tętniaka w głowie. Następnie wprowadzono specjalny klej, który ma zapobiec krwawieniu tętniaka. Generalnie zabiegi w takich przypadkach polegają na otwarciu czaszki i zabezpieczeniu narośli tętniaka platynową spiralą. U pacjentki z Gdańska było to niemożliwe, ponieważ sama spirala musiałaby ważyć aż pół kilograma.