Łabędzie od końca sierpnia zaczynają gormadzić zapasy tłuszczu na zimę. Dzięki temu są w stanie poradzić sobie ze złymi warunkami pogodowymi. Jednak gdy zima trwa zbyt długo, gdy temperatura jest naprawdę niska, bądź gdy opady śniegu są długotrwałe i intensywne, wówczas potrzebują pomocy. Toteż tej zimy miasto Gdańsk postanowiło przyłączyć się do akcji dokarmiania łabędzi. Swoiste "jadłodajnie" dla zziębniętych i głodnych łabędzi zlokalizowane zostały w miejscach, gdzie występują ich największe skupiska, czyli: na plaży w okolicy ujścia Potoku Jelitkowskiego, na plaży oraz przy molo w Brzeźnie, Wyspie Sobieszowskiej, w rejonie mostu pontonowego oraz przy Stawie Młyńskim w Oliwie. Miasto zakupiło w tym celu 2 tony wysokoenergetycznej karmy, która stanowi mieszankę różnych zbóż, w tym owsa gniecionego. Codziennie, do czasu poprawy warunków pogodowych, karmniki będą uzupełniane pokarmem. - Pokarm pozwoli przetrwać ptakom najtrudniejszy czas. Karmniki zlokalizowane zostały w miejscach, które znajdują się w polu widzenia ptaków. Należy jednak pamiętać, że nie są to ufne ptaki i łatwo je wystraszyć, szczególnie boją się psów. Stąd prośba do spacerujących ze swymi czworonogami, by omijali miejsca, w których wystawione są karmniki - tłumaczy Jacek Mikołajewski, koordynator akcji z gdańskiego magistratu. Informacja pochodzi z oficjalnej strony Urzędu Miasta Gdańsk