Posłanka do Parlamentu Europejskiego Hanna Foltyn-Kubicka poinformowała na czwartkowej konferencji prasowej w Sopocie, że w najbliższy poniedziałek przedstawiciele partii chcieliby przekazać raport ministrowi sprawiedliwości Zbigniewowi Ćwiąkalskiemu i pełnomocnik rządu ds. walki z korupcją Julii Piterze. Dodała, że w sprawie raportu PiS będzie też zabiegało o spotkanie z premierem Donaldem Tuskiem. Dziennikarze nie mogli poznać treści raportu. - Chcielibyśmy, żeby najpierw poznali go premier Donald Tusk i minister Ćwiąkalski - podkreśliła Kubicka. Podała jedynie, że raport zawiera informacje oraz dokumentację na temat działań propagandowych "układu sopockiego" oraz spraw budzących wątpliwości i prowadzonych w urzędzie miasta w Sopocie. - Mam wrażenie, że sprawy są dosyć mocno udokumentowane - dodała Kubicka. - Chcielibyśmy, aby w związku z zaistniałą w mieście sytuacją, prokuratura ponownie zajęła się sprawami, które wcześniej były umarzane lub w których w ogóle nie było wszczynane postępowanie - podkreśliła pełnomocnik PiS w Sopocie Aleksandra Jankowska. Dodała, że są to sprawy związane z niegospodarnością zarządu miasta kierowanego przez prezydenta Jacka Karnowskiego i podległych mu urzędników. - Sprawy dotyczą głównie obrotu nieruchomościami. Podajemy kto i jakie czerpie dochody z zarządzania najważniejszym majątkiem Sopotu - poinformowała Jankowska. Powiedziała, że raport nie przedstawia nazwisk konkretnych osób. - Chodzi o pracę zarządu miasta i urzędników od początku lat 90 - dodała. Przedstawiciele sopockiego PiS potwierdzili, że raport zawiera informacje na temat m.in. największej w Polsce dyskoteki "Copacabana", karczmy Godding na terenie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego i budowy Centrum Haffnera. Jankowska zapowiedziała, że mogą powstać aneksy do liczącego 67 stron raportu. - Już są kolejne sprawy, zgłaszane przez mieszkańców, które także powinny znaleźć się w tym dokumencie - dodała. Na początku lipca trójmiejski biznesmen i członek PO Sławomir Julke zawiadomił prokuraturę o tym, że w marcu tego roku prezydent Karnowski zażądał od niego łapówki w postaci dwóch mieszkań w zamian za pomoc w uzyskaniu zgody na dobudowanie piętra na jednej z sopockich kamienic. Sprawę domniemanej korupcji prowadzi gdańskie biuro do spraw przestępczości zorganizowanej Prokuratury Krajowej. Karnowski nie przyznaje się do winy. Zrezygnował z członkostwa w PO. Po ponad dwutygodniowym urlopie wrócił już do pracy w urzędzie