- Jest mi najzwyczajniej wstyd. Jako mieszkańcowi Gdańska. Wstyd mi, że jakiś baran zbezcześcił tablicę na Cmentarzu Żydowskim na Chełmie. Doprawdy nie wiem, czy bardziej jest to wynikiem podłości, czy skrajnej głupoty. Nie zmienia to jednak w niczym faktu, iż jest to czyn skandaliczny - napisał Adamowicz w liście do gdańskich Żydów, przekazanym przez biuro prasowe Urzędu Miejskiego w Gdańsku. Jak poinformował rzecznik prasowy Gminy Żydowskiej w Gdańsku Mieczysław Abramowicz, na tablicy przy bramie cmentarnej nieznany sprawca białym flamastrem napisał "Żydy do pieca, bo tam jest wasze miejsce". - Odkryliśmy to we wtorek przed południem. Do tej pory wielokrotnie niszczono ogrodzenie cmenarza, teraz mamy do czynienia z ohydnym, antysemickim aktem - dodał. Jak napisał Adamowicz w liście do członków Gminy Żydowskiej, Gdańsk "zawsze był miastem wielu kultur, wielu narodów i wielu religii". - Szczycimy się tym pięknym dziedzictwem. I nie powinniśmy pozwolić, by czyjś haniebny wybryk położył się cieniem na tę tradycję - zaznaczył. Cmentarz na Chełmie to najstarsza nekropolia żydowska w Gdańsku. Zapiski mówią, że istnieje od XVI wieku. Najstarsze znajdujące się tam macewy pochodzą z XIX wieku. Najmłodsze nagrobki datują się na lata 20. i 30. ubiegłego wieku. Po wojnie wraz z upływem lat cmentarz popadał w ruinę. Wiele znajdujących się tam macew jest zniszczonych i pokrytych ziemią.