Jak poinformowała w piątek rzecznik prokuratury Grażyna Wawryniuk, oskarżonym jest 29-letni Michał Ł., były pracownik gdańskiego oddziału Banku Millennium SA. Mężczyzna został oskarżony o to, że między majem 2007 roku a kwietniem 2008 roku, używając przywłaszczonej karty debetowej jednego z klientów banku, dokonał szeregu wypłat z jego konta na łączną sumę 777 tys. zł. W styczniu 2008 roku z konta innego klienta banku, podrabiając jego podpis, Michał Ł. dokonał dwóch przelewów (w sumie na ponad 179 tys. zł) na konta innych klientów banku; 50 tys. zł z tej kwoty mężczyzna przelał na konto, z którego wcześniej ukradł pieniądze. Pozostała suma trafiła na konto klienta, którego wcześniej mężczyzna okłamał co do stanu jego oszczędności. Poza kradzieżami Michał Ł. dopuścił się też fałszerstw: podrabiał umowy na prowadzenie rachunków rozliczeniowo-oszczędnościowych oraz potwierdzenia wpłat pieniędzy na te rachunki. Jak wyjaśniła Wawryniuk, fałszując umowy, które miały świadczyć o pozyskaniu przez niego nowych klientów dla banku, mężczyzna liczył na premie. Postępowanie w sprawie Michała Ł. zostało wszczęte w czerwcu 2008 roku, po tym, gdy zawiadomienie w tej sprawie złożył bank. Mężczyzna został aresztowany. Grozi mu do 10 lat więzienia. Michał Ł. przyznał się do popełnienia zarzuconych mu przestępstw i złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze czterech lat pozbawienia wolności z warunkowym zawieszenia jej wykonania na okres próby 9 lat. Kara przewiduje też zakaz pracy na stanowiskach związanych z obsługą rachunków bankowych na okres pięciu lat oraz naprawienie wyrządzonych przez mężczyznę szkód. Prokuratura przychyliła się do wniosku o dobrowolne poddanie się karze. Akt oskarżenia w tej sprawie został skierowany do gdańskiego sądu okręgowego.