Według szacunków policji z uprawy można było pozyskać narkotyki o wartości co najmniej 3 mln zł. Zatrzymani to 65-letni obcokrajowiec, właściciel dużego gospodarstwa rolnego, na którym ujawniono uprawę, jego życiowa partnerka i pracownik. Plantację odkryto po pożarze, który w piątek wieczorem wybuchł w hali warsztatowej gospodarstwa. Gaszący ogień strażacy najpierw znaleźli w jednym z pomieszczeń 200 krzaków marihuany. Potem policjanci odkryli w ścianie zamaskowane drzwi prowadzące do kolejnego pomieszczenia, w którym rosło 3 tys. krzaków konopi indyjskich. - Plantacja była profesjonalnie przygotowana. Do rosnących w doniczkach krzaków konopi doprowadzono specjalny system nawadniania, oświetlenia, wentylacji i nawożenia - powiedział rzecznik słupskiej policji.