W piątek 21 marca dowiemy się, jak blisko Igrzysk Olimpijskich w Pekinie są Kacper Ziemiński (ChKŻ Chojnice) i Patryk Piasecki (AZS Olsztyn). Nasza załoga tego właśnie dnia zakończy udział w regatach o puchar Księżniczki Sofii, który odbywają się w Mallorce. Regaty w Hiszpanii i kwietniowe we francuskim Hyeres są bowiem najważniejszymi imprezami, po których okaże się, która polska załoga pojedzie na olimpiadę do Chin. Są coraz lepsi Kwalifikację olimpijską dla Polski Kacper Ziemiński i Patryk Piasecki już zdobyli. Teraz trzeba powalczyć o to, żeby ta kwalifikacja została przyznana właśnie im. - Kacper i Patryk trenują z Amerykanami i bardzo chwalą sobie tę współpracę. Są zafascynowani poziomem treningów i profesjonalizmem, jaki im towarzyszy. Nastroje przed regatami na Mallorce są bardzo dobre, bo chłopacy radzą sobie bardzo dobrze. Są coraz szybsi. Kacper twierdzi, że ich poziom sportowy cały czas się podnosi - mówi Leszek Ziemiński, ojciec Kacpra. - Kacper mówi, że w regatach na Mallorce będą jechali swoje i starali się uciec pozostałym polskim załogom. Zobaczymy, jak się skończy, ale dobrych myśli. Nowi konkurenci Na Mallorce Kacper Ziemiński i Patryk Piasecki będą mieli dwie konkurencyjne załogi z Polski. Poza Tomaszem Januszewskim i Marcinem Mickiewiczem (obaj Baza Mrągowo) do walki o wyjazd na Igrzyska Olimpijskie w Pekinie włączyli się bowiem Tomasz Stańczyk i Paweł Kuźmicki (Delphia Team Baza Mrągowo). Stańczyk i Kuźmicki o igrzyska walczą w dwóch klasach. Właśnie w 470 oraz w 49er. tekst Michał Piepiorka