Fiatem punto kierowała 36-letnia mieszkanka gminy Brusy. Na łuku drogi straciła panowanie nad pojazdem. Zjechała na lewy pas jezdni i zderzyła się z nadjeżdżającym z naprzeciwka fiatem brava. To auto prowadziła również kobieta. Oprócz niej w aucie była jeszcze nastoletnia dziewczynka. Jak informuje rzecznik prasowy KP PSP Dariusz Folerzyński po przyjeździe strażaków na miejsce wypadku, wszystkie osoby biorące udział w zdarzeniu były przytomne. - Dwie znajdowały się na zewnątrz pojazdów, jedna w środku - mówi Dariusz Folerzyński. Pojawił się problem z otwarciem drzwi w jednym z aut, w związku z czym strażacy użyli sprzętu hydraulicznego, by uwolnić znajdującą się w samochodzie osobę. Wszystkie kobiety zostały odwiezione do szpitala. Kierujące były trzeźwe. - Prawdopodobną przyczyną wypadku było niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze. Rano jezdnia była oblodzona - mówi szef bruskiego posterunku Dariusz Szmyt. Renata Konopelska, oficer prasowy KPP w Chojnicach ostrzega, by zachować szczególną ostrożność. - Pamiętajmy, aby prędkość dostosować do warunków panujących na drodze - mówi. Opady deszczu, śniegu, śliskie nawierzchnie dróg i szybko zapadający zmrok niech skłonią wszystkich zmotoryzowanych do tego, by zdjąć nogę z gazu. - Tylko stosując się do przepisów ruchu drogowego oraz zachowując szczególną ostrożność można uniknąć wypadków i kolizji - podsumowuje Renata Konopelska. dtn