Sąd wydał też oskarżonemu zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres 15 lat. Do tragedii doszło 28 grudnia 2017 r. w Raniewie (Pomorskie). Oskarżony jechał autem marki BMW drogą wojewódzką nr 521. Według prokuratury, auto w pewnym momencie pędziło nawet ponad 200 km/h. Gdy wjeżdżało w zakręt, na którym doszło do wypadku, jego prędkość wynosiła co najmniej 150 km/h. Na zakręcie BMW kierowane przez Adriana G. zjechało na przeciwny pas ruchu i zderzyło się z jadącym z naprzeciwka samochodem marki renault scenic, którym podróżowały dwie starsze pary. Wszyscy czterej pasażerowie renault zginęli na miejscu. Wraz z Adrianem G. w BMW jechali także jego dwaj bracia w wieku 28 lat i 33 lat. Obydwaj doznali obrażeń: 28-latek szczególnie ciężkich. W trakcie śledztwa oskarżony przyznał się do winy. Wyjaśniał prokuratoriom, że chciał sprawdzić "w ile samochód dobija do setki", a gdy się rozpędził, "nie kontrolował już prędkościomierza".