- Do zdarzenia miało dojść w nocy z niedzieli na poniedziałek. Na miejscu funkcjonariusze wykonali oględziny i zabezpieczyli ślady - powiedział starszy aspirant Piotr Gdaniec z Komendy Powiatowej Policji w Kartuzach. Funkcjonariusze o wydarzeniu dowiedzieli się we wtorek. Teraz będą ustalać liczbę sprawców oraz motywy, jakie nimi kierowały. Właściciel hodowli straty ocenił na blisko 10 tys. zł, jednak - jak zwraca uwagę polsatnews.pl - trudne do obliczenia są straty, które cała sytuacja wyrządzi przyrodzie w okolicy. Jak dodał Piotr Gdaniec, wcześniej podobne sytuacje nie miały w regionie miejsca.Zobacz także: Wielkopolskie: 40 tys. kurczaków zginęło w pożarze w Perzynach Ciężki czas dla pszczół Obecne, bardzo zmienne warunki pogodowe powodują, że dla pszczół nastał trudniejszy czas. Kilka ostatnich, ciepłych dni uaktywniło owady, które rozpoczęły obloty i zaczęły znosić jaja. Tymczasem kolejne obniżki temperatur spowodują, że zwierzęta mniej chętniej będą opuszczać ule w poszukiwaniu pokarmu.Józef Zysk, szef olsztyńskiego Wojewódzkiego Stowarzyszenia Pszczelarzy, w wypowiedzi dla polsatnews.pl zachęcił hodowców do dokarmiania swoich pszczół. - Najlepiej miodem albo ostatecznie ciastem miodowo-cukrowym - stwierdził. Darmowy program - rozlicz PIT 2020