Według świadka, pracownika stacji, kierowca TIR-a w czasie nalewania benzyny nie palił papierosa ani też w żaden inny sposób nie używał ognia. Niewykluczone więc jest, że eksplozja nastąpiła w wyniku samozapłonu, a jego przyczyną była awaria dystrybutora. Jest parno i duszno, mogły się zatem zebrać opary paliwa, których było na tyle dużo, że doszło do eksplozji. Na miejscu byli już biegli. Na podstawie ich analizy oraz po policyjnym dochodzeniu będzie można ostatecznie ustalić przyczyny tragedii.