Nurkowie pracowali pod wodą kilkadziesiąt minut. Specjalną boją zaznaczyli miejsce gdzie na dnie leży auto. Nurkowie pracowali w bardzo trudnych warunkach: widoczność już na głębokości dwóch metrów pod wodą jest praktycznie zerowa. Zabezpieczony samochód prawdopodobnie jeszcze dzisiaj zostanie wydobyty z dna Motławy. Katarzyna Gramse-Matusiak