Starosta, jego zastępca, komendant powiatowy policji, szef bezpieczeństwa Rady Powiatu szukali odpowiedzi na pytanie co zrobić, by społeczeństwo czuło się bezpieczniej. Dyskusję zburzył głos jednego z radnych, który stwierdził, że w czasie obrad ktoś go okradł. W kieszeni płaszcza nie było portfela, zginęły dokumenty i 3 tysiące złotych. Starosta przeszukał płaszcz, ponieważ wysnuto podejrzenie, że kieszeń jest dziurawa. Jednak palto było w porządku. Portfel padł łupem złodzieja. Zdarzenie to wcale nie zdziwiło komendanta policji, bo jak stwierdził pracuje w swoim fachu już tyle lat i niewiele go zaskoczy. Złodzieja spróbują złapać policjanci. W roli świadków przesłuchani zostaną wszyscy członkowie komisji bezpieczeństwa Rady Powiatu czyli komendant powiatowy policji, starosta i szef komisji.