Wypadek miał miejsce w sobotę podczas polowania na dziki i jelenie niedaleko miejscowości Osieki, koło Bytowa. Brało w nim udział w sumie 17 myśliwych - opisuje GP24.pl.Zdaniem uczestników polowania, postrzelenie naganiacza było "nieszczęśliwym wypadkiem". "Prawdopodobnie był to rykoszet" - relacjonuje szef koła łowieckiego "Trop", które było organizatorem polowania.W związku ze zdarzeniem czterem osobom zatrzymano broń. 33-letni naganiacz został ranny w plecy. Mężczyzna trafił do szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Jak piszą regionalna media, 33-latek czuje się dobrze. Policja bada okoliczności wypadku.