Jak poinformował kpt. Rajmund Darga z Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa w Gdańsku, ogień zniszczył około 500 metrów kw, czyli około jednej trzeciej powierzchni stolarni połączonej z lakiernią. "Oprócz samego obiektu spłonęły także meble przygotowane do transportu" - powiedział Darga. Dodał, że przyczyny pojawienia się ognia są nieznane, będzie je ustalać policja oraz prokuratura. "My wiemy tylko, że w obiekcie nie było ludzi, tego dnia stolarnia nie pracowała" - powiedział Darga. Poinformował też, że w trakcie akcji gaśniczej zasłabł jeden z biorących w niej udział strażaków. Został przewieziony do szpitala w Gdyni, który ma komorę hiperbaryczną. "Odzyskał przytomność, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo" - powiedział.