Akcja poszukiwawcza prowadzona była na wielką skalę. Sygnał o tym, że dwaj mężczyźni nie wrócili do domu, dotarła do malborskiej komendy policji w niedzielę wieczór. Zaangażowali się w nią również strażacy, którzy w poniedziałek od rana przeszukiwali Wisłę na odcinku od Mątów Małych (gm. Miłoradz) do Piekła (gm. Sztum) po tym, jak pojawiła się informacja, że dwaj bracia mogli wypłynąć łódką na rzekę. Na ślad Andrzeja i Jerzego Szodrowskiego nie natrafili także policjanci, choć w okolicach Miłoradza prowadzili poszukiwania z użyciem psów. Dlatego teraz policjanci zwracają się do wszystkich, którzy mogą pomóc w ustaleniu miejsca pobytu zaginionych. - Obydwaj mężczyźni w dniu 28 czerwca 2009 r. godzinach popołudniowych prawdopodobnie razem opuścili miejsce zamieszkania i do chwili obecnej nie wrócili. Najprawdopodobniej poruszali się na rowerach. Od tamtego dnia nie skontaktowali się z rodziną - informuje Natasza Korecka z Komendy Powiatowej Policji w Malborku. Funkcjonariusze dysponują zdjęciami oraz rysopisem obydwu mężczyzn. Andrzej Sz. z Miłoradza urodził się 2 lipca 1964 r. Ma 176 cm wzrostu, szczupłą budowę ciała, waży 50-60 kg. Ma krótkie, ciemne, lekko szpakowate włosy, szare oczy, owalną twarz. Może nosić okulary. Jerzy Sz. z Miłoradza urodził się 1 marca 1960 r. Jest bardzo podobny do brata: ma 176 cm wzrostu i jest szczupły, bo waży 50-60 kg. Ma krótkie i ciemne włosy, owalną twarz, duży nos. Również może nosić okulary. Osoby, które widziały w ostatnich dniach poszukiwanych mężczyzn proszone są o kontakt z malborską policją. Na informacje od godz. 7.30 do 15.30 pod nr. tel. (055) 270 29 36 czekają funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego. Całą dobę kontaktować się można z policją dzwoniąc pod nr 997 lub 112. Autor: (AMS), Źródło: Gazeta Malborska