Dysze w kuchenkach gazowych muszą być wymienione, bo do Słupska, Sławna i Ustki dostarczany jest nowy, lepszy gaz. Zakład, który spowodował zamieszanie, tłumaczy, że ma zbyt mało ludzi. Mieszkańcy są zdenerwowani, bo nie wyobrażają sobie życia bez gazu. W siedzibie gazowni i w firmie, która ma przeprowadzić wymianę dysz, gromadzą się tłumy rozgoryczonych. Prezydent Słupska oświadczył, że magistrat na koszt firmy odpowiedzialnej za powstałą sytuację zatrudni rzemieślników i inne zakłady, które przyspieszą konieczną wymianę dysz w kuchenkach gazowych.