Potrzebujących nie brakuje. Największe trudności z dostaniem się do autobusów mają niepełnosprawni, ale także kobiety z wózkami i osoby starsze. Mieli żółte koszulki, identyfikatory i zaczepiali potrzebujących na przystankach. Choć przez pierwsze dni wolontariusze z Stowarzyszenia Wspomagającego Osoby ze Środowisk Dysfunkcyjnych "Można Inaczej" odbierani byli niezbyt przyjaźnie, to jednak dobrymi zamiarami szybko wzbudzili wśród pasażerów zaufanie. - Odzew był różny, albo pytano na co zbieramy, albo brano nas za kanarów - mówi Anna Gracz, koordynator działań. W akcji wzięło udział 12 nastoletnich wolontariuszy ze Starogardu Gdańskiego, którzy obsługiwali pasażerów podróżujących autobusami linii 12, 14, 16 i 19. W praktyce pomagali każdej osobie w potrzebie. - Kiedy trzeba pomagamy kobietom z wózkami innym razem pomożemy z siatkami wypełnionymi zakupami - mówi wolontariusz Katarzyna Grabowska z ZSP w Owidzu. - Podoba nam się ta akcja, myślę, że warto nieść pomoc, zwłaszcza kiedy potrzeba jej w takich prostych sytuacjach. Akcja "Młodzi w działaniu?" odbyła się w Starogardzie Gdańskim po raz drugi. - Wiadomo, że największą przeszkodą jest konieczność wdrapania się po schodach do autobusu - mówi Anna Gracz. - Problem dotyczy wielu osób, które widać zwłaszcza w dni targowe. W roku ubiegłym pomagaliśmy także w ten sam sposób. MZK powoli przymierza się z wymianą taboru, na co udało się pozyskać sporo środków. - Jak będą nowe, lepsze autobusy, będziemy musieli wymyślić coś nowego - tłumaczy Anna Gracz. - Pomysłów nie zabraknie.