Naukowcy wysuwają kilka hipotez. Jedna z nich zakłada, że dzieci zginęły w wypadku i dlatego zostały pochowane w jednym grobie. Ale archeologowie nie wykluczają też, że pomorską wioskę nawiedziła zaraza. Do tej pory na tamtejszym cmentarzu odkryto już kilkadziesiąt kamiennych grobów, w środku są ceramiczne popielnice ze spalonymi szczątkami. Znaleziono też ozdoby. Archeolodzy obawiają się grabieży, dlatego też proszą, by nie podawać nazwy wsi w której odkryto cmentarz.