Egzaminatorzy chcą w ten sposób zabezpieczyć się przed podejrzeniami o korupcję i zwrócić uwagę na wadliwy system egzaminowania. Zapowiedzieli też, że będą ostrzej interpretować niejasne zapisy instrukcji egzaminu. Gdy część naszych kolegów usłyszała w czasie przesłuchań, że ponieważ pan był miły, uprzejmy, że ponieważ pan interpretował te przepisy na korzyść zdających, to musiał pan brać - wyjaśniał Michał Figiel ze Stowarzyszenia Egzaminatorów. Kilka tygodni temu w PORD zdemaskowano gigantyczną aferę korupcyjną. Zarzuty w związku z uzyskiwaniem nielegalnego prawa jazdy usłyszało blisko dwieście osób, w tym egzaminatorzy, instruktorzy i kursanci. Słuchaj Faktów RMF FM