37-letni funkcjonariusz z komendy w Sopocie został zatrzymany we wtorek, w środę przedstawiono mu zarzuty - poinformowała pomorska policja. Do zabójstwa doszło 10 października. Wówczas w jednym z bloków w gdańskiej dzielnicy Nowy Port znaleziono zwłoki 41-letniego mężczyzny. Na głowie ofiary odkryto ślady po poważnym pobiciu oraz ranę postrzałową. Komendant gdańskiej policji powołał do tej sprawy specjalną grupę dochodzeniowo-śledczą. - Ustalono, że tego dnia 41-latek w swoim mieszkaniu spożywał alkohol z nieznanym mężczyzną. Na podstawie zebranych informacji sporządzono portret pamięciowy tego mężczyzny - poinformował rzecznik prasowy pomorskiej policji Jan Kościuk. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Oliwa. Prokurator Cezary Szostak poinformował, że 41-latek został postrzelony w głowę ze służbowej broni zatrzymanego policjanta. Dodał też, że policjant nie przyznał się do winy. - Odmówił złożenia wyjaśnień - powiedział prokurator. Prokuratura wystąpiła do sądu z wnioskiem o tymczasowy areszt dla policjanta - decyzja w tej sprawie ma zapaść w czwartek. Za zabójstwo grozi mu dożywotnie więzienie.