Błażej Bąkiewicz z Komendy Wojewódzkiej Policji (KWP) w Gdańsku poinformował w piątek, że funkcjonariusze zabezpieczyli samochody, niemal 200 tysięcy zł w gotówce oraz zajęli konta bankowe członków gangu. - Policjanci zatrzymali 21 osób związanych z tą grupą przestępczą; zajmowała się ona przemycaniem narkotyków do Polski i rozprowadzeniem na terenie kraju oraz kradzieżami i włamaniami do samochodów i mieszkań - powiedział. Poinformował, że dwaj mężczyźni, którzy zorganizowali kanał przerzutowy zostali ujęci w poniedziałek. Pierwszego z nich, 37-latka, funkcjonariusze zatrzymali na ulicy w jednej z wsi pod Pruszczem Gdańskim. Drugi, 35-latek wpadł w ręce policjantów w Gdyni. Według policji mężczyźni planowali uciec za granicę. Jak poinformowano, we wtorek zatrzymano 51-letniego magazyniera. Według śledczych, miał on organizować na potrzeby grupy przestępczej pomieszczenia służące do magazynowania narkotyków. Bąkiewicz powiedział, że liderom grupy prokuratura postawiła zarzuty przemytu znacznej ilości narkotyków, za co grozi do 15 lat pozbawienia wolności. Magazynierowi zarzucono wprowadzanie do obrotu narkotyków w znacznych ilościach, za co grozi do 12 lat więzienia. Mężczyźni byli wcześniej karani m.in. za przestępstwa narkotykowe i kradzieże samochodów. W czwartek sąd na wniosek Prokuratury Okręgowej w Gdańsku zadecydował, że dwóch mężczyzn uważanych za przywódców grupy oraz mężczyzna, który pełnił funkcję głównego magazyniera najbliższe 3 miesiące spędzą w areszcie. Policja uważa, że grupa działa od początku 2011 r. Narkotyki trafiały do Polski kanałem przerzutowym z Holandii. W czasie transportu ukryte były w kołach używanych samochodów przywożonych na lawetach. Część przywożona była specjalnie przystosowanym samochodem, który w drzwiach miał skrytki. Następnie narkotyki były magazynowane w wynajętych mieszkaniach i garażach. Stąd trafiały do sprzedaży głównie na teren województw pomorskiego i zachodniopomorskiego. Miesięcznie w ten sposób mężczyźni przemycali około 50 kg narkotyków. Policjanci znaleźli przy zatrzymanych członkach grupy i w zajmowanych przez nich pomieszczeniach 56 kg marihuany, haszyszu i kokainy. Odzyskano także sprzęt RTV i AGD pochodzący z włamań o wartości ok. 40 tys. zł. Policja uważa, że zatrzymanie liderów grupy oznacza "ostateczną likwidację kanału przerzutowego". Jak poinformowano, poszczególni członkowie grupy byli zatrzymywani już od maja ubiegłego roku. Sprawę prowadzi Prokuratura Okręgowa w Gdańsku.