42-letni mężczyzna został zatrzymany na przystanku, z którego miał zabrać pasażerów do miejscowości oddalonej mniej więcej o 20 kilometrów od Tczewa. Policjanci wyczuli od kierowcy zapach alkoholu. Badanie alkomatem potwierdziło, że mężczyzna jest nietrzeźwy. - Przed zatrzymaniem kierowca zdążył wykonać już jeden kurs na trasie liczącej sobie około 40 kilometrów. Wiózł kilkunastu pasażerów - powiedział rzecznik prasowy tczewskiej policji, Dariusz Górski. Po zatrzymaniu kierowcy funkcjonariusze przewieźli go do tczewskiego aresztu. W piątek stanie przed sądem 24-godzinnym. Za jazdę po pijanemu grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności oraz odebranie prawa jazdy na czas wskazany przez sąd. Kierowca, zatrudniony w jednej z tczewskich prywatnych spółek transportowych, "wpadł" podczas zorganizowanej w czwartek przez tczewską policję akcji BUS. W ramach akcji funkcjonariusze drogówki sprawdzają stan techniczny autobusów i trzeźwość kierowców.