Jak wyjaśniła rzeczniczka prasowa gdańskiej Prokuratury Okręgowej Grażyna Wawryniuk, w czasie sekcji ustalono też, że sprawca dusił ofiarę rękoma za gardło, zatkał jej też nos i usta. Ofiara miała także ranę na skroni i złamane cztery żebra. W czasie sekcji wstępnie uznano, że do zabójstwa doszło w środę po południu lub wieczorem. Rzeczniczka wyjaśniła, że wstępne oględziny mieszkania ofiary wskazują na to, że zabójstwa nie dokonano raczej ze względów rabunkowych. Ciało duchownego znaleziono w czwartek wieczorem w mieszkaniu duchownego na osiedlu Zakoniczyn. Zwłoki księdza znalazł proboszcz parafii Św. Krzysztofa, w której pracował zabity. - Proboszcz postanowił sprawdzić, co się dzieje z księdzem, gdy ten nie pojawił się na czwartkowej wieczornej mszy - dodała Wawryniuk. Do momentu zakończenia sekcji zwłok policja nie miała pewności, w jaki sposób zmarł mężczyzna. Jak poinformowała rzeczniczka prasowa gdańskiej policji, Aleksandra Siewert, trwają przesłuchania sąsiadów i znajomych księdza. Analizowane są także materiały dowodowe zabezpieczone na miejscu zabójstwa.