W poniedziałek w Gdańsku wojewoda pomorski Roman Zaborowski przekazał Prezesowi Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa (PGNiG), Michałowi Szubskiemu decyzję środowiskową dotyczącą budowy i eksploatacji tzw. rurociągu zrzutowego solanki, przebiegającego na dnie morza. W kawernach na głębokości około 1000 metrów będzie magazynowany pod ciśnieniem gaz w ilości 250 mln metrów sześciennych. Inwestycja ma zwiększyć bezpieczeństwo zaopatrzenia Pomorza w surowiec. Gaz trafi do zbiorników z ogólnopolskiego systemu gazowniczego. Prezes PGNiG Michał Szubski powiedział, że w ciągu miesiąca przedsiębiorstwo wystąpi z wnioskiem o pozwolenie na budowę magazynów. - Liczymy, że jeszcze w tym roku otrzymamy dokument - dodał. Prezes zapewnia, że pierwsza kawerna będzie oddana do eksploatacji w 2014 r., ostatnia w 2020 r. Średnica kawerny wyniesie około 60 m, a jej wysokość od 140 do 200 metrów. Całość ma kosztować 70 mln euro. Jedna trzecia kosztów inwestycji będzie pokryta z funduszy unijnych. Przy budowie zbiorników, w zależności od fazy inwestycji, będzie zatrudnionych od 20 do 120 osób. Dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego, Hanna Dzikowska poinformowała PAP, że "inwestycja jest bezpieczna dla środowiska i mieszkańców". Dyrektor zapewniła, że będzie prowadzony monitoring oddziaływania solanki na środowisko. Podziemny magazyn gazu ma powstać na terenie oddalonym o ponad 4 kilometry od brzegu Zatoki Puckiej. W tym miejscu obecnie zalegają pod ziemią złoża soli. Inwestor chce wypłukać z nich około 5,6 mln ton soli. Powstała przy tej okazji solanka ma zostać "zrzucona" do Zatoki Puckiej za pomocą rurociągu wychodzącego ponad 2 kilometry w głąb akwenu. Po wypłukaniu soli, co ma trwać 12 lat, w uwolnioną przestrzeń zostanie wtłoczony gaz. Przygotowania do budowy zbiorników rozpoczęły się 13 lat temu.