Do zdarzenia doszło niedaleko domu, w którym przebywał kot. Wszystko wskazuje na to, że napastnicy zaplanowali wszystko dokładnie, choć trudno sobie nawet wyobrazić, co nimi kierowało. Złapali zwierzę, polali je tzw. podpałką do grilla, a rzucali w nie zapalonymi zapałkami. Życie kotu uratowała jego właścicielka, która zauważyła, co się dzieje. Wezwani na pomoc policjanci w ciągu kilkunastu minut zatrzymali sprawców. Za znęcanie się nad zwierzęciem grozi im do 2 lat wiezienia. Kot ma poważnie poparzoną tylną część ciała. ad