W piątek rano Prokuratura Okręgowa w Gdańsku przesłuchała "Krystka". Mężczyzna usłyszał zarzuty gwałtu i jego usiłowania. Oba dotyczą jednej ofiary. Krystian W. złożył wyjaśnienia, ale nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Jak podaje TVP Info, prokurator zdecydował, że skieruje do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanego. Prokurator odmówiła bardziej szczegółowych informacji na temat sprawy, w tym treści wyjaśnień złożonych przez mężczyznę, wieku osoby, której dotyczą zarzuty, a także czasu i okoliczności, w jakich miało dojść do przestępstw. Pochodzący z Wejherowa 38-letni Krystian W. został zatrzymany w czwartek koło Wejherowa. W mieszkaniu, w którym przebywał, policja zabezpieczyła m.in. nośniki cyfrowe, których zawartość jest poddawana analizie. Funkcjonariusze zatrzymali Krystiana W., po tym jak z pokrzywdzonych pięć lat temu kobiet rozpoznała gwałciciela. Noc "Krystek" spędził w policyjnej celi. Sprawa Krystiana W. była szeroko opisywana w mediach. Informowały one, że mężczyzna wabił młode dziewczyny pod szkołami, w centrach handlowych lub w internecie, oferował pożyczki, darmowe dyskoteki lub pracę w modnych lokalach i gwałcił je. Według mediów W. nagrywał sceny seksu komórką, a nagrania wykorzystywał do szantażowania dziewcząt, by zmusić je do dalszych kontaktów.