Jego organizatorem był Urząd Miasta. Plonem dwutygodniowego pobytu najwybitniejszych twórców jest dziesięć obrazów przekazanych w darze dla miasta. Ozdobią one zabytkowe wnętrza ratusza i staną się zaczątkiem miejskiej galerii malarstwa współczesnego. Pomysłodawcą zorganizowania pleneru był znany marynista Witold Lubiniecki. - Ten plener był kontynuacją odbywających sie przed laty w Ustce międzynarodowych spotkań artystycznych "M - jak morze" - powiedział Witold Lubiniecki, komisarz pleneru. Zakończenie miało bardzo uroczysty charakter. Obrazy zostały przekazane protokolarnie na ręce burmistrza Jana Olecha, w obecności wiceburmistrza Marka Kurowskiego, wiceprezydenta Słupska Andrzeja Kaczmarczyka oraz przebywającej z wizytą w Ustce delegacji z francuskiego miasta Homecourt. Zabrakło tylko jednego artysty - znanego malarza Edwarda Dwurnika z Warszawy, który pozostawił miastu obraz "Ustka z lotu ptaka". Miasto wzbogaciło sie o prace: prof. Włodzimierza Łajminga z gdańskiej Akademii Sztuk Pięknych, prof. Piotra C. Kowalskiego z poznańskiej ASP oraz adiunkta Dariusza Słoty z częstochowskiej Akademii Pedagogicznej. W zbiorach pozostały obrazy: Stanisława Mazusia z Tych, słynnego portrecisty i pejzażysty, marynistów Ryszarda Patzera z Sopotu i Edwarda Habdasa z Łodzi, uznanych malarek Marii Jędrzejczak z Gdańska i Renaty Wojnarowicz z Piły oraz Andrzeja Słowika z Koszalina. Wszyscy wyrażali nadzieję, że spotkają się w Ustce za rok, a miejski zbiór wzrośnie o następne dziesięć dzieł. Wiadomość pochodzi z oficjalnej strony miasta Ustka.