Jak powiedział Malinowski, pociąg Berlin-Gdańsk mógłby kursować codziennie. Czas podróży wyniósłby około 6-6,5 godziny. W rozmowach z kolejami niemieckimi są brane pod uwagę dwa warianty przebiegu trasy - albo przez Szczecin, albo przez Poznań i Bydgoszcz. - Zdecydowaliśmy, że do połowy października przygotujemy taką "mapę drogową", harmonogram dotyczący dalszych ustaleń - powiedział prezes. Obie strony muszą jeszcze przekalkulować, czy uruchomienie takiego połączenia ma uzasadnienie biznesowe. Malinowski dodał, że obsługiwane wspólnie z niemiecką koleją połączenie Berlin-Gdańsk pojawi się najwcześniej w następnym rozkładzie jazdy - czyli tym, który zacznie obowiązywać w grudniu 2012 r. - W tym rozkładzie (od grudnia 2011 r. - red.) już nie zdążymy. To wynika z procedur harmonogramu ustalania rozkładu. By połączenie mogło ruszyć w tym roku, powinniśmy byli zgłosić je do zarządcy infrastruktury już w styczniu - powiedział Malinowski. W rozmowach z kolejami niemieckimi pojawia się również wątek taboru. Prezes PKP Intercity wyjaśnił, że połączenie mogłoby być realizowane z użyciem wyłącznie lokomotyw i wagonów tej spółki. Jednak - jak zaznaczył - szczegóły będą jeszcze ustalane. PKP Intercity obsługuje na razie wspólnie z kolejami niemieckimi połączenie Berlin-Warszawa.