W niedzielę we Władysławowie miała miejsce <a href="https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2023-03-28/zalamanie-pogody-snieg-silny-wiatr-i-burze-alerty-w-calej-polsce/" target="_blank" rel="noreferrer noopener">niebezpieczna sytuacja</a>. Podczas morsowania grupy "Nordowe Morsy", 49-latek z Ukrainy, który był pod wpływem alkoholu, wskoczył z drewnianych pali do morza. "Dziennik Bałtycki" informuje, że Ukrainiec był w pełni ubrany, z plecakiem na ramionach. - Ruszył w stronę rzędu drewnianych pali, wszedł na nie i po falochronie powędrował dalej w kierunku otwartego morza. Koledzy z brzegu krzyczeli coś do niego. Trudno było ich zrozumieć. Gość doszedł do końca trasy i chwilę później wskoczył do wody - tak jak stał, odziany i z plecakiem. Gdy wynurzył się spod wody, wdrapał na drewnianą ostrogę brzegową i zaczął się rozbierać - relacjonowali dziennikowi członkowie grupy "Nordowe Morsy". Krok od tragedii. "Bez nas nie miałby szans" Jak się okazało cudzoziemiec, schował ubrania do plecaka i znowu wskoczył do Bałtyku . - Musieliśmy mu pomóc. Bez nas nie miałby żadnych szans. Woda miała 4 stopnie, więc hipotermia to kwestia kilku minut - przekazała jedna z morsujących osób. Z uwagi na to, że mężczyzna był pod wpływem alkoholu jego kąpiel mogła zakończyć się tragedią. 49-latek był bezwładny. Nie mógł wydostać się z wody o własnych siłach. Jaka prognoza pogody jest najlepsza? Taka, która jest aktualizowana co 30 minut. Wypróbuj darmową aplikację <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tagi-pogoda,tId,93486" title="pogoda" target="_blank">Pogoda</a> Interia. Zainstaluj z <a href="https://play.google.com/store/apps/details?id=pl.interia.pogoda&referrer=utm_source%3Dinteria_crosslink%26utm_medium%3Dcrosslink_22%26utm_campaign%3Dcrosslink_22" target="_blank" rel="noreferrer noopener">Google Play</a> lub <a href="https://apps.apple.com/app/apple-store/id1621374101?pt=584558&ct=interia_serwisy_crosslink&mt=8" target="_blank" rel="noreferrer noopener">App Store</a>