Trafiona w głowę 24-latka upadła na ziemię, ale nie odniosła obrażeń. Uszkodzony został natomiast jej aparat fotograficzny. Badanie krwi po zdarzeniu wykazało u Panasewicza ok. 1,8 promila alkoholu. W styczniu 2008 r. na niejawnym posiedzeniu gdański sąd ukarał Panasewicza 10 tysiącami złotych grzywny. Dodatkowo, nakazał mu też zapłacić trzy tysiące złotych zadośćuczynienia dla poszkodowanej. Muzyk odwołał się jednak od tej decyzji sądu. We wtorek przed gdańskim sądem kontynuowane będzie także postępowanie, w którym Panasewicz jest obwiniony o używanie wulgarnych słów podczas tego samego koncertu. W obu sprawach jako świadkowie wezwani zostali m.in. członkowie zespołu Lady Pank.