Do zdarzenia doszło ok. godz. 15.00, niedaleko skrzyżowania im. Jana Pawła II, na wysokości baru McDonald's w Tczewie (Pomorskie). - Czekałam akurat na autobus na przystanku, gdy usłyszałam pisk hamulców - relacjonuje świadek wypadku. - Samochód gwałtownie skręcił w lewo, "ściął" drogowy znak i przekoziołkował kilkakrotnie przez trawnik, oddzielający dwa pasy jezdni. Opel omega zatrzymał się na dachu, na środku jezdni. Kierowca o własnych siłach wydostał się z mocno uszkodzonego pojazdu. Zabrała go karetka Pogotowia Ratunkowego, która w ciągu kilku minut zjawiła się na miejscu zdarzenia. Według jeszcze niepotwierdzonych informacji, przyczyną wypadku była nadmierna prędkość. PZ