Gdańskim twórcom "Dziadka do orzechów" udało się zakamuflować melancholię, charakterystyczną dla dzieł Piotra Czajkowskiego. Stworzyli widowisko baletowe radosne, ciepłe, pełne humoru i o wyjątkowej plastycznej urodzie. W wigilijny wieczór panie krzątają się po domu, panowie zajmują się sobą, a dzieci niecierpliwie wyczekują początku wieczerzy, by otrzymać prezenty. Przybywający w gościnę wujek rozczarowuje je jednak swoimi upominkami: książką z bajkami i dziadkiem do orzechów. Entuzjazm wywołuje dopiero odnaleziony pod choinką Super He-Man i Super Barbie. Gdy wszyscy już śpią, Klara wraca do salonu, by jeszcze raz nacieszyć się zabawkami. Po północy staje się świadkiem niezwykłych wydarzeń... W końcu trafia z księciem - przemienionym z dziadka - do świata baśni i odbywa z nim podróż pełną magii, pobudzającą jej fantazję. W gdańskiej interpretacji może i nie ma wielkich baletowych kreacji, ale jest za to bardzo dobra gra i taniec całego zespołu. Tancerze wyraźnie identyfikują się z tą choreografią i widać, że czerpią radość z tego, co robią na scenie. W efekcie są nie tylko przekonywujący, ale i potrafią do wspólnej zabawy wciągnąć publiczność. Dominuje taniec współczesny, odwołaniem do pierwowzoru jest jedynie postać Wróżki. I ta namiastka klasycznego tańca dodaje kolorytu przedstawieniu. Choreograf - Hans Henning Paar - umiejętnie i z wyczuciem łączy obie konwencje, tworząc bardzo romantyczne i zarazem współczesne widowisko. W dość swobodnym podejściu do libretta nie cofnął się także przed wykorzystaniem fragmentów "Śpiącej królewny" Piotra Czajkowskiego. Atuty spektaklu wydobywa i podkreśla scenografia wraz z kostiumami. Stosunkowo prosta i skromna, jednak przemyślana i umiejętnie wykorzystana pobudza wyobraźnię i stanowi przysłowiową kropkę na "i". Zapewne nie udałoby się tego dokonać bez doskonałej współpracy i wzajemnego zrozumienia realizatorów baletu. Kwintesencją tego współdziałania jest scena ze śnieżynkami i bałwanami - zabawna, dowcipna i malarsko dekoracyjna. "Dziadek do orzechów" to kompozycja wręcz kipiąca swą różnorodnością motywów i zastosowanych środków muzycznych. Pod kierownictwem Macieja Niesiołowskiego orkiestra Opery Bałtyckiej z finezją oddaja bogactwo utworu Czajkowskiego. Muzycy również dołożyli swą cegiełkę do spójności interpretacji baletu. Hans Henning Paar - inscenizacja i choreografia Annette Riedel - scenografia Maciej Niesiołowski - kierownictwo muzyczne Laszlo Nyakas - asystent choreografa. Obsada: Klara - Beata Giza (28 stycznia , 30 stycznia ) Franciszka Kierc (29 stycznia ) Fryderyk - Michał Łabuś (28 stycznia , 30 stycznia ) Łukasz Przytarski (29 stycznia ) Książę - Ireneusz Stencel (28 stycznia , 30 stycznia ) Filip Michalak (29 stycznia ) Spektakl zobaczyć można 28, 29 i 30 stycznia o godz. 19. na deskach Państwowej Opery Bałtyckiej w Gdańsku (Aleja Zwycięstwa 15).