Od kilku miesięcy policjanci z wydziału dochodzeniowego wraz z kryminalnymi z gdańskiej komendy intensywnie pracowali nad ustaleniem i zatrzymaniem sprawców napadów na kobiety, do których doszło na początku tego roku w Gdańsku. Ustalenia śledczych wykazały, że jednym z podejrzanych o te przestępstwa jest 27-letni gdańszczanin, który przebywa w gdańskim areszcie śledczym. Niecałe dwa tygodnie później policjanci zidentyfikowali i zatrzymali drugiego ze sprawców tych rozbojów. 28-latek znalazł się w rękach kryminalnych z komendy miejskiej pod koniec maja br. Wcześniej mężczyzna ukrywał się i często zmieniał miejsca zamieszkania. Gdańszczanin był już notowany m.in. za napady i kradzieże. W połowie czerwca policjanci zatrzymali trzeciego ze sprawców - 15-latka z Gdańska. Jak ustalili funkcjonariusze dwaj mężczyźni i nastolatek od połowy stycznia do początku lutego br. dokonali ośmiu napadów na kobiety. We wszystkich przypadkach sposób ich działania był bardzo podobny. Wychodzili na ulicę w porach wieczornych bądź nad ranem. Kiedy widzieli samotnie idącą kobietę podbiegali do niej od tyłu i przewracali na ziemię, a następnie grożąc przedmiotem przypominającym broń żądali wydania torebki oraz pieniędzy. Jeżeli napadnięta stawiała opór potrafili być bardzo brutalni, kopali swoje ofiary po całym ciele, zmuszając je w ten sposób do wydania rzeczy. Podczas procederu przestępczego łupem napastników padło osiem telefonów komórkowych, laptop, dokumenty oraz pieniądze w kwocie ponad 2 tys. zł. Najmłodszemu napastnikowi policjanci udowodnili udział w trzech z tych napadów i teraz o jego dalszym losie zadecyduje sąd rodzinny i dla nieletnich. Po przesłuchaniu dorosłych przestępców, prokurator skierował do sądu wniosek o ich tymczasowe aresztowanie. Sąd przychylił się do tego wniosku i teraz sprawcy rozbojów najbliższe trzy miesiące spędzą w areszcie. Rozbój przy użyciu niebezpiecznego narzędzia jest zbrodnią, zagrożoną karą wieloletniego pozbawienia wolności.