W niecały miesiąc pracy, nieuczciwa opiekunka ukradła w sumie 1,6 tys. zł. Wczoraj rano zatrzymali ją kryminalni ze Śródmieścia. Po zatrzymaniu 25-latka trafiła na komisariat, gdzie usłyszała zarzuty. Tydzień temu z policjantami ze Śródmieścia skontaktował się 26-letni gdańszczanin, który zgłosił, że z domu zginęło mu 1,6 tys. złotych. Pokrzywdzony dodał, że o kradzież podejrzewa kobietę, którą zatrudnił do opieki nad bliźniakami. Funkcjonariusze ustalili, że 25-letnia gdańszczanka została zatrudniona do opieki nad dziećmi 12 lipca. Pierwsze niepokojące sygnały świadczące o nieuczciwości opiekunki pojawiły się po dwóch tygodniach jej pracy. Wtedy pokrzywdzony zauważył, że z portfela zniknęło mu 150 zł. Kilka dni później stwierdził brak 250 zł w portfelu. Następnego dnia zwolnił 25-latkę z pracy, podejrzewając ją o te kradzieże. Kilka godzin po tym fakcie, rodzice odkryli, że ze skarbonki ich 9-miesięcznych bliźniaków skradziono 1,2 tys. zł. Pokrzywdzony próbował skontaktować się z 25-letnią gdańszczanką, ale ta nie odbierała od niego telefonów. Wtedy pokrzywdzeni przyszli poprosić o pomoc policjantów z komisariatu na ul Piwnej. Kryminalni ze Śródmieścia po otrzymaniu tego zgłoszenia natychmiast zajęli się sprawą i poszukiwali nieuczciwej opiekunki. Wczoraj rano zatrzymali 25-letnią gdańszczankę. Kobieta trafiła do komisariatu, gdzie usłyszała zarzuty. Za kradzież grozi jej do 5 lat pozbawienia wolności.