Jak dowiedziała się nieoficjalnie PAP w piątek (16 października), operator TVP Gdańsk złożył zeznania w sprawie pobicia przed domem biznesmena Ryszarda K. na Komisariacie Policji Gdynia-Śródmieście. Według słów dziennikarza, z którym PAP rozmawiała przed przesłuchaniem, pobicia miał dokonać syn Ryszarda K. - Aleksander. - Na razie nie udzielamy żadnych informacji. W sprawie trwają czynności - powiedziała oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Gdyni Jolanta Grunert. Zawiadomienie także od dyrektor oddziału TVP W piątek policja przesłuchała też innych świadków pobicia dziennikarza TVP Gdańsk. Jak podało w piątek Radio Gdańsk, zawiadomienie o pobiciu operatora telewizji złożyła też w Prokuraturze Rejonowej w Gdyni Joanna Strzemieczna-Rozen, dyrektor gdańskiego oddziału Telewizji Polskiej. Operator z obrażeniami Do zdarzenia przed domem Ryszarda K. w Gdyni na Kamiennej Górze doszło w czwartek (15 października) ok. godz. 20. W czwartek od godz. 15 na Kamiennej Górze w Gdyni przed domem Ryszarda K. stało kilkunastu dziennikarzy z ogólnopolskich mediów. Przeszukanie CBA w domu biznesmena trwało kilka godzin. Ok. godz. 19.15 agenci wyprowadzili z domu Ryszarda K. i zawieźli do prokuratury. Dziennikarze powoli zaczęli odjeżdżać spod domu biznesmena. Ok. godz. 20 operatora kamery TVP Gdańsk zaatakował, jak podaje TVP Info, syn Ryszarda K. Uderzył go w twarz i kopnął. Operator ma obrażenia głowy. Zatrzymanie Romana Giertycha i Ryszarda K. Biznesmen Ryszard K. i adwokat Roman Giertych zostali zatrzymani w czwartek przez CBA w związku ze sprawą wyprowadzenia ok. 92 mln zł z giełdowej spółki deweloperskiej - podała prokuratura. Rzecznik Prokuratury Regionalnej w Poznaniu prok. Anna Marszałek poinformowała, że funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali na polecenie prokuratury grupę osób zamieszanych w sprawę wyprowadzenia pieniędzy ze spółki. Wśród nich są byli członkowie zarządu firmy.