Wydarzeniem tych spotkań operowych była polska premiera w wersji koncertowej "Lombardczyków na pierwszej krucjacie" Giuseppe Verdiego, w której wystąpili ukraińscy wokaliści: tenor Taras Iwanin i bas Wiktor Dudar. W takiej formie i z tą samą obsadą po raz kolejny będzie można "Lombardczyków" usłyszeć we wrześniu tego roku w Operze Bałtyckiej i Teatrze Wielkim w Poznaniu. Choć gdańscy melomanii doskonale znają rzadko wystawianego w Polsce "Tannhausera" Richarda Wagnera - powojenna premiera w Gdańsku w lutym 2000 roku - to jeszcze długo po ostatnich dźwiękach opery rozbrzmiewały owacje na stojąco. Stało się to za sprawą zarówno dobrze znanego w Gdańsku Drummonda Walkera ze Szkocji, ale przede wszystkim debiutującej przed polską publicznością Maidy Hundenling z Niemiec. "Czarodziejski flet" Wolfganga Amadeusza Mozarta w wersji koncertowej zaprezentował z kolei Teatr Wielki z Poznania. Słuchacze przyjęli poznańskich śpiewaków entuzjastycznie, a po niekończących się oklaskach na stojąco Roma Jakubowska -Handke (Papagena) i Tomasz Mazur (Papageno) powtórzyli w duecie "Pa-pa-pa". Świętojańskie Dni Muzyki Operowej mają być zalążkiem plenerowych międzynarodowych dni operowych. Pierwszy krok został postawiony, bo zagraniczni goście znaleźli się zarówno wśród wykonawców, jak i publiczności. W przyszłym roku ponownie pojawi się Teatr Wielki z Poznania a jest szansa na występ teatrów operowych z Bremy i Rygi, bo z tymi partnerami są już prowadzone rozmowy. Może zmienić się nazwa i długość spotkań operowych, niezmienne pozostanie miejsce - kościół św. Jana i czas rozpoczęcia - imieniny patrona świątyni, ale najważniejsza ma być formuła świętojańskiego śpiewania BB