- Bardzo rzadko udaje się znaleźć partie kadłuba, zachowane w tak świetnym stanie - przyznaje w rozmowie z reporterem radia RMF FM Waldemar Ossowski z Centralnego Muzeum Morskiego. Wrak ma 24 metry długości i wykonany jest z dębowego drewna, które zachowało się w dobrym stanie. Naukowcy są podekscytowani, bo to jeden z trzech najstarszych okrętów znalezionych na naszych wodach. Pozostałe to "Koga" znaleziona w Rowach koło Ustki i "Miedziowiec" - statek transportowy z XV wieku. Odkryty statek jest identyczny z tym, którego wizerunek widnieje na pieczęci gdańskiej z początku XV wieku. To może oznaczać, że został zbudowany w Stoczni Gdańskiej lub w Elblągu. Na analizę tego, co znajduje się we wraku, jest jeszcze za wcześnie, bo statek przykryty jest grubą warstwą piachu. Jej zdjęcie nie zakończy się w tym roku. Inwentaryzacja wraków w rejonie wejścia do portu gdańskiego finansowana jest przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.