Deweloperem mieszkania pana Marcina jest sopocka Grupa Inwestycyjna Hanza, która w ubiegły poniedziałek oddała do użytkowania mieszkania w dwóch kamienicach przy ul. Kołłątaja we Wrzeszczu. Firma zapewnia, że prąd pojawi się w odebranych już mieszkaniach niebawem.. - Wyznaczyliśmy datę odbioru mieszkań w przeświadczeniu, że do tego momentu prąd będzie - tłumaczy Joanna Romanowska z Grupy Inwestycyjnej Hanza. - Niestety, z przyczyn od nas niezależnych Energa do dnia dzisiejszego nie dostarczyła energii elektrycznej. Rozumiemy rozgoryczenie klientów i jest nam niezwykle przykro, że brak docelowego prądu utrudnił im wykonywanie prac związanych z wykańczaniem mieszkań. Wiemy, iż Energa dokłada wszelkich starań, by doprowadzić prąd do inwestycji w najbliższych dniach. Na czwartek zaplanowała odbiór trafostacji, która zasilić ma oba budynki. Umowę zawartą pomiędzy panem Marcinem a deweloperem pokazaliśmy w gdańskiej delegaturze Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. - Na pierwszy rzut oka nie widzę tu żadnych rażących niedociągnięć - mówi Jacek Michowski z gdańskiej delegatury UOKiK. - Mimo to, przyjrzymy się kilku paragrafom, w tym przede wszystkim paragrafowi 11, dotyczącemu mało precyzyjnych warunków odmowy odbioru lokalu przez kupującego, oraz 12., określającemu wysokość kary umownej na poziomie od 0,3 do 10 proc. ceny lokalu. Same ustalanie kar umownych do pewnej granicy według orzecznictwa sądowego nie jest zabronione, ale w umowach należy zbadać, czy ta granica nie jest zbyt niska. Jeszcze w tym miesiącu gdańska delegatura UOKiK rozpocznie badanie umów proponowanych klientom przez kilkudziesięciu trójmiejskich deweloperów, w tym także Hanzę. Akcja nie wynika jednak z problemu naszego czytelnika. - Często w umowach deweloperskich znajdują się tzw. niedozwolone klauzule - dodaje Michowski. - Wyniki poznamy w ciągu dwóch miesięcy. Magdalena Szałachowska