Jak poinformowała w czwartek prokurator rejonowy Maria Pawłyna, Mariusz G., który zarejestrował rewizję w systemie monitoringu hipermarketu, a następnie przekazał nagranie dziennikarzowi "Polski The Times", został oskarżony o ujawnienie tajemnicy zawodowej oraz naruszenie dóbr osobistych rewidowanej kobiety. Grozi mu do 5 lat więzienia. Wobec policjantki, która przeprowadzała rewizję w nieprzystosowanym do tego celu pomieszczeniu, prokuratura chce warunkowego umorzenia postępowania karnego. Motywuje to nieznaczną szkodliwością społeczną czynu. Śledztwo w sprawie przeszukania wszczęto w marcu br. po publikacji dziennika "Polska The Times", który opisał jak 6 lutego 2007 r. wyglądała osobista rewizja podejrzewanej o kradzież 20- letniej Pauliny R. Na podstawie dostarczonego przez Mariusza G. nagrania gazeta podała, że młoda kobieta musiała rozebrać się do majtek w pomieszczeniu wyposażoną w przemysłową kamerę, odgrodzonym od zaplecza hipermarketu jedynie przyciemnionymi szybami. Dziewczyna była przekonana, że widać ją przez szybę pokoju, gdzie ciągle przechodzili ludzie. W trakcie przeszukania kilka razy otwierały się drzwi i zaglądali nieproszeni goście. W trakcie rewizji przy przeszukiwanej dziewczynie znaleziono skradziony błyszczyk. Została ona za to skazana przez sąd grodzki na 40 godzin prac społecznych. Była to jej dziewiąta kara za sklepową kradzież. Rewidująca kobietę policjantka Bogusława L. była w tym czasie słuchaczką Szkoły Policji w Słupsku. Obecnie pracuje w jednej z komend na Dolnym Śląsku.