Natychmiast po otrzymaniu zgłoszenia o dochodzącym z jeziora w Szpęgawsku wołaniu o pomoc dyżurny starogardzkiej komendy skierował w ten rejon znajdujący się najbliżej policyjny patrol. Przybyli na miejsce funkcjonariusze zauważyli na jeziorze unoszącego się na powierzchni wody mężczyznę, który miał problemy z dopłynięciem do brzegu. Dostęp do tonącego utrudniały im znajdujące się w tym miejscu zarośla. Policjanci bez zastanowienia wskoczyli do jeziora i wyciągnęli na brzeg topiącego się mężczyznę. 64-letni mieszkaniec Starogardu był wyczerpany i wyziębiony. Znajdował się w takim stanie, że zdołał podać ratującym go policjantom jedynie swoje dane personalne. Wezwane na miejsce pogotowie ratunkowe zabrało uratowanego mężczyznę do starogardzkiego szpitala, gdzie zajął się nim personel medyczny. Obecnie policjanci szczegółowo ustalają okoliczności tego zdarzenia. - Dzięki prawidłowej reakcji jednego z mieszkańców Szpęgawska, który zadzwonił na policję oraz interwencji starogardzkich stróżów prawa udało się zapobiec kolejnej tragedii nad wodą - powiedział st. sierż. M. Kunka z KPP Starogard Gd. Tylko w miniony weekend na terenie powiatu starogardzkiego utopiły się aż trzy osoby. Źródło: Gazeta Kociewska