Krzysztof Rutkowski przebywa obecnie w Sztokholmie, gdzie dziś wieczorem ma spotkać się z osobą, która twierdzi, iż była na terenie Wybrzeża w okresie, w którym zaginęła Iwona W. i posiada istotne informacje w tej sprawie. Dzisiaj gdańska prokuratura orzekła, że ręcznik znaleziony w lesie niedaleko plaży nie ma nic wspólnego ze sprawą zaginięcia Iwony. Wyniki badań genetycznych wykazały, że ślady na ręczniku pozostawiły dwie nieznane kobiety. Tym samym ręcznik przestaje mieć jakiekolwiek znaczenie w tym śledztwie. W okolicy plaży można znaleźć wiele ręczników - tłumaczą śledczy. Ten znaleziono niedaleko miejsca zaginięcia 19-latki. Wstępne badania wykazały na nim obecność płynów ustrojowych. Śledczy mieli nadzieję, że ten przedmiot będzie kluczem do całej sprawy. Okazało się jednak, że nie wpłynie on w ogóle na tok śledztwa. Wciąż poszukiwani są ważni świadkowie w tej sprawie - mężczyzna z innym ręcznikiem na ramieniu, idący za Iwoną alejką i dwa panowie zarejestrowani przez kamerę w tej samej okolicy. Według prokuratora Wojciecha Szelągowskiego z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku weryfikowanych jest wiele wątków - także te poruszane na forach internetowych. W sobotę ulicami Sopotu przeszedł specjalny marsz wspierający poszukiwania 19-letniej mieszkanki Gdańska. Uczestniczyli w nim m.in. rodzice zaginionej. Od czwartku na terenie Polski rozdawane są też specjalne ulotki. Część uczestników marszu wzięła udział w poszukiwaniach zorganizowanych przez Patrol Rutkowski w lasach oliwskich, podczas których natrafiono na zakopane w ziemi przedmioty. Marsz dla Iwony Wieczorek - zobacz zdjęcia! Przypomnijmy - 19-letnia Iwona Wieczorek zaginęła 17 lipca nad ranem. Wcześniejszy wieczór i część nocy spędziła w Sopocie w towarzystwie znajomych. Nad ranem odłączyła się od nich i - jak zarejestrowały kamery monitoringu miejskiego - szła deptakiem biegnącym przez nadmorski las w kierunku Gdańska, gdzie mieszka. Do domu jednak nie dotarła. Według policji, w tej chwili na pierwszy plan wysuwa się hipoteza, że Iwona doszła do osiedla domów, na którym mieszka, tam natknęła się na samochód, który prowadził jej znajomy, wsiadła do niego dobrowolnie i zaginęła bez śladu. Za wskazanie miejsca pobytu zaginionej 19-latki grupa anonimowych biznesmenów z Gdańska wyznaczyła milion złotych nagrody. Policja prosi o kontakt wszystkich, którzy rozpoznają się na zdjęciach z monitoringu lub znają sfotografowane osoby. Można się zgłaszać do najbliższego komisariatu lub pod numery telefonów: 997, 58 321 56 11, 58 321 56 65, pod nr telefonu komórkowego 783 92 38 51. Funkcjonariusze gwarantują anonimowość.