Jak poinformował Rafał Terlecki, wiceprezes Sądu Okręgowego w Gdańsku, decyzja o przeprowadzeniu od nowa procesu w tej sprawie została podjęta z "uwagi na zbyt długi odstęp pomiędzy rozprawami". Nowy proces poprowadzi inny skład sędziowski. Jak wyjaśnił Terlecki, na zmianę składu zdecydowano się m.in. ze względu na kłopoty zdrowotne sędzi, która dotychczas prowadziła sprawę. - Nowy sędzia dostanie oddzielną salę, przydzielimy mu też asystenta - powiedział Terlecki. Dodał, że te udogodnienia mają pomóc w sprawnym przeprowadzeniu procesu. Pierwsza rozprawa została wyznaczona na listopad. Wydział rodzinny Sądu Rejonowego w Gdańsku zajmował się sprawą pięciu b. gimnazjalistów zamieszanych w molestowanie 14-latki od października 2006 roku. Proces toczył się przy drzwiach zamkniętych. Do molestowania 14-letniej Ani przez kolegów miało dojść 20 października 2006 r. w szkolnej sali, podczas lekcji. Dzień później dziewczynka popełniła w domu samobójstwo. W związku z tragedią nastolatki do dymisji podał się dyrektor szkoły. Gdańska prokuratura, która badała odpowiedzialność nauczycieli w tej sprawie, umorzyła śledztwo. Kiedy sprawę ujawniono, gimnazjaliści trafili do schronisk dla nieletnich. Obecnie są pod opieką kuratora. Śmierć 14-latki odbiła się głośnym echem w całym kraju. Jej pamięć w dniu pogrzebu uczcił minutą ciszy Sejm, a w szkołach obowiązywała żałoba. Grób nastolatki odwiedził prezydent Lech Kaczyński. Dwa tygodnie po śmierci Ani ówczesny wicepremier, minister edukacji Roman Giertych w klasie, w której dziewczyna się uczyła, przedstawił program "Zero tolerancji dla przemocy w szkole".