Danuta Kobzdej została wybrana na to stanowisko na przeprowadzonym w gdańskim magistracie, poniedziałkowym posiedzeniu rady Fundacji Centrum Solidarności (FCS). W radzie zasiada m.in. ks. abp Tadeusz Gocłowski, prezydent Gdańska Paweł Adamowicz i przewodniczący NSZZ "Solidarność" Janusz Śniadek. Przewodniczącym rady jest Lech Wałęsa. To on właśnie już kilka tygodni temu zaproponował, by nowym szefem Fundacji została Danuta Kobzdej. Innych kandydatur nie zgłoszono. Kobzdej została wybrana na prezesa jednogłośnie. Kobzdej jest związana z FCS od momentu powstania Fundacji w 1999 roku. Dotychczas pełniła w niej stanowisko dyrektora wystawy "Drogi do wolności" - nowoczesnej ekspozycji prezentującej historię walki z komunizmem. Drugim, obok prowadzenia tej wystawy, najważniejszym z celów Fundacji jest budowa Europejskiego Centrum Solidarności (ECS). W Centrum ma znaleźć się m.in. stała ekspozycja na temat "S", centralne archiwum "S" i biblioteka multimedialna, sale kinowo- teatralne, ośrodek naukowo-badawczy zajmujący się historią "Solidarności", a także centrum edukacyjne i szkoleniowe przeznaczone zwłaszcza dla młodzieży, działaczy społecznych i związkowych. - Najpilniejszą dla mnie rzeczą będzie spotkanie z dyrektorem ECS, ojcem Ziębą i ustalenie takich zasad współpracy, abyśmy mogli jak najefektywniej działać na rzecz budowy i prowadzenia ECS - powiedziała Kobzdej. Danuta Kobzdej z wykształcenia jest biochemikiem i romanistką. Zanim podjęła pracę w FCS, uczyła m.in. w szkole języka francuskiego. Była żoną zmarłego w 1995 r. byłego opozycjonisty Dariusza Kobzdeja, którego imię nosi jeden z gdańskich skwerów. Razem z mężem Kobzdej działała m.in. w Ruchu Młodej Polski. Pomagała w organizacji I Zjazdu "Solidarności". Do końca ubiegłego roku szefem FCS był Bogdan Lis. Po tym, jak w październiku został posłem Lewicy i Demokratów Lis uznał, że nie będzie w stanie poświęcić Fundacji należytego czasu oraz uwagi i zrezygnował z funkcji prezesa.