Jak poinformowała rzecznik prasowy gdańskiej prokuratury Grażyna Wawryniuk, dwa z dołączonych wątków dotyczą znęcania się nad pacjentami, trzeci - narażenia pacjenta na utratę zdrowia, a czwarty - pozbawienia podopiecznego wolności przez umieszczenie go w domu opieki społecznej. Sprawy dołączone do gdańskiego śledztwa dotyczą zdarzeń, które miały miejsce w szpitalu w latach 2009-2010. Wcześniej badała je prokuratura w Starogardzie Gdańskim, jednak umorzyła postępowania lub odmówiła ich wszczęcia. O ponownym zbadaniu tych spraw postanowiono po kontroli akt, jaką w końcu ub. r. zarządziła Prokuratura Okręgowa w Gdańsku. W wyniku tej samej kontroli Prokuratura Okręgowa w Gdańsku poleciła śledczym w Starogardzie ponownie zbadać dwie inne sprawy związane ze szpitalem, a zakończone wcześniej umorzeniem lub odmową wszczęcia. Na Oddziale Psychiatrii Sądowej o Wzmocnionym Zabezpieczeniu dla Nieletnich starogardzkiej placówki wobec pacjentów stosowana była przemoc fizyczna i psychiczna - byli kopani, szarpani, stosowano wobec nich szantaż, poniżano ich i ośmieszano. Ujawniły to kontrole przeprowadzone w szpitalu, m.in. przez konsultanta wojewódzkiego ds. psychiatrii, Rzecznika Praw Dziecka oraz dyrekcję placówki. W efekcie kontroli zarząd województwa pomorskiego odwołał Michała Rudnika ze stanowiska dyrektora Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Starogardzie Gdańskim. Powodem odwołania była "utrata zaufania wobec dyrektora, wynikająca z braku nadzoru nad placówką". Pracę stracił też ordynator oraz trzech innych pracowników personelu z oddziału, na którym dochodziło do nadużyć. Oddział Psychiatrii Sądowej o Wzmocnionym Zabezpieczeniu dla Nieletnich w szpitalu w Starogardzie Gdańskim powstał około dwóch lat temu. Przebywa tam, na mocy postanowienia sądu, do 24 pacjentów - dziewcząt i chłopców w wieku od 13 do 18 lat. Są to pacjenci z zaburzeniami psychicznymi lub emocjonalnymi.