- Dwupiętrowa kamienica na ul. Orzeszkowej wygląda fatalnie. Nie trzeba być fachowcem, aby ocenić, że sytuacja jest naprawdę groźna. Szczytowa ściana jest podparta kołkami - opisuje reporter RMF. W środku popękane ściany. - Nawet jak przejeżdża samochód, to się wszystko trzęsie. Czujemy się zagrożeni - mówią gdańszczanie zamieszkujący zrujnowaną kamienicę. - To w każdej chwili może runąć. Gdański zarząd budynków komunalnych powinien natychmiast wysiedlić rodziny z ul. Orzeszkowej, wyburzyć kamienice i wybudować nowe. Na to jednak brak pieniędzy. Wiesław Kurnatowski z zarządu zapewnia jednocześnie, że kołki podpierające ściany na razie wystarczą; powstrzymają ścianę przed zawaleniem. - One dbają o to, aby mieszkańcy mogli spokojnie spać. Koszmar mieszkańców z ul. Orzeszkowej skończy się za... 4 lata, kiedy stanął tam nowe kamienice - mówi Kurnatowski. Oby jednak nie było za późno...