Choć władze uczelni zaproponowały studentom miejsca w innych akademikach, to ci zapowiadają, że domu studenckiego nie opuszczą. - Nie oddamy go. Będziemy spali na styropianach w rektoracie, aby nas zobaczyli - mówią. Ze studentami i władzami uczelni rozmawiał reporter RMF, Adam Kasprzyk: