Wystawa została przygotowana przez Centrum Wystawienniczo-Regionalne Dolnej Wisły i Towarzystwo Miłośników Ziemi Tczewskiej. Kim by twórca? - Przed otwarciem wystawy rozmawiałam z tczewskimi artystami, którzy pytali kim był Bolesław Deisenberg - mówiła dyrektor Centrum Wystawienniczego Alicja Gajewska. - Rzeczywiście, był artystą wspaniałym, ale skromnym, nie wystawiał swoich prac. Deisenberg urodził się w 1929 r. w podkarpackim Jaśle. Był absolwentem Wydziału Grafiki Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych w Krakowie, na której studiował m. in. z Franciszkiem Starowieyskim. Od 1961 r. członek Polskiego Związku Artystów Plastyków. Dwa lata później przyjechał do Tczewa. Najdłużej - przez 25 lat - związał się z Zespołem Szkół Ekonomicznych, ucząc młodzież reklamy i sztuki oraz wystroju wnętrz. Przez wiele lat zatrudniony był też w Ognisku Pracy Pozaszkolnej. Zmarł w marcu 2003 r. Utalentowany nauczyciel Na wernisaż prac artysty licznie przybyła jego rodzina (żona Zofia, dwie córki, wnukowie) oraz przyjaciele i koledzy z pracy. W pamięci współpracowników i uczniów postrzegany był jako dobry, utalentowany pedagog, pełen życzliwości i poświęcenia dla swych wychowanków, często kosztem własnych aspiracji artystycznych. - Jako koleżanka i dyrektor szkoły wiedziałam, że pan Bolek maluje, ale nie miałam okazji jego obrazów w tak dużej liczbie widzieć - przyznała Eleonora Lewandowska, prezes Towarzystwa Miłośników Ziemi Tczewskiej. - Ujmował nas swoją skromnością, spokojem - to było niezwykłe. Do dziś w szkolnej bibliotece są zachowane kroniki, które pisał z chwilą, gdy przenieśliśmy się do nowego budynku przy ul. Gdańskiej 17. Grafik i malarz Bolesław Deisenberg zajmował się głównie grafiką, ale nie stronił od malarstwa na płótnie farbami olejnymi i akwarelami. Natchnienia szukał w naturze, ale wykonywał także portrety i obrazy o tematyce religijnej. Gros zgromadzonych na wystawie prac przedstawia krajobrazy, lasy, kwiaty, kompozycje martwej natury. Wśród obrazów i szkiców przedstawiono studia przygotowawcze do obrazów - szczegółowe rysunki kwiatów i owoców. Wystawę można zwiedzać do 30 stycznia. Uznany kopista - Mamy tutaj tylko cząstkę twórczości mistrza Deisenberga - zaznaczył komisarz wystawy i uczeń artysty Seweryn Lisowski. - W ostatnich latach swojego życia był uznanym kopistą i malował głównie dla tczewskich sióstr Pasterek, m. in. szkice do ornatów i sztandarów. Autor: Przemysław Zieliński